Ubuntu – filozofia afrykańskiego pochodzenia rozgościła się na plaży Morza Aniołów w Sopocie. Wniosła ją w naszą przestrzeń Klaudia Pingot razem z Quantum, którego staliśmy się częścią. Ubuntu daje poczucie jedności i naturalnego współistnienia. Ja jestem bo ty jesteś, ja jestem bo my jesteśmy.

Żyjemy w indywidualistycznej kulturze, która w dużej mierze zawęża nasze doświadczenia do skupiania się na sobie. Ubuntu podkreśla sens budowania społeczności i zależności między sobą. Obserwując sposób, w jaki świat promuje zdrowy tryb życia, można dojść do wniosku, że ostatecznie to natura prowadzi nas do sedna życia, w szacunku do siebie i innych. Według metodologii Ubuntu, to właśnie wspólnota jest podstawą naszego istnienia.

W ubiegłą niedzielę, o wschodzie słońca, doświadczyliśmy UBUNTU w pełnej krasie. Wzniosłe eMOCje wypełniły całą przestrzeń Quantum i Morza Aniołów. Czy możliwym jest by utworzyć w wodzie krąg z ponad stu osób. Ludzi, którzy w większości widzą się po raz pierwszy, którzy w jednej intencji zjechali się z całej Polski a nawet spoza jej granic, do dziś wspominam Anię z Edynburga ;-). Przyjechali by w realu  P O Ł Ą C Z Y Ć się. Niemożliwe stało się możliwe 😉 Chociaż kilka dni już upłynęło od wspólnego wschodu słońca, to wciąż budzę się z uczuciem przyjemnego niedowierzania i niegasnącej radości.

Przygotowania do wspólnego zanurzenia w wodzie zaczynamy na sopockiej plaży pomiędzy gęsto rozściełanymi kocykami. Wiemy z innymi Aniołami, że to jest jedyny czas na krótkie instrukcje i przekaz słowny zapowiadający co przed nami, większość przyjezdnych gości jest tu po raz pierwszy. Agata i Maja roztaczają swoją anielską opieką tych, którzy wcześniej nie doświadczali wejścia do zimnego morza. Czujemy przez skórę, że moc zbiera się na plaży! Powstaje pole energetyczne i zaczyna niesamowitą R O B O T Ę. Wkrótce mózg wyłączy się i nie będzie nami kierował. Mamy ostatni moment na dopowiedzenie działań i tylko po to, by nikt nie czuł się zaskoczony, bo przecież NIE PO TO by wiedział co ma robić i kiedy.

Zaczyna się. Ustawiamy się na brzegu morza, jeden po drugim podchodzimy do krawędzi plaży, ustawiamy się w jednej dłuuugiej linii. Lekko szumiąca woda przelewa się powoli po naszych stopach, dając przyjemne uczucie relaksacji. Trzymamy się za ręce. Czujemy mega moc połączenia olbrzymiej grupy ludzi, która przyjechała do Sopotu i tych którzy łączą się z nami energetycznie w Quantum przepływu. Jest nas na plaży tego ranka prawie 150 osób. Słońce potęguje nasze doznania. Powoli wynurza się w swej pięknej czerwieni zza statku, przyklejonego niczym kawałek tekturki do horyzontu. Między nami płynie miękka i ciepła energia łącząca społeczność. Stoimy jak posągi z jedną głośno wypowiedzianą  intencją W O L N O Ś C I  i z osobistymi pragnieniami, często skrywanymi w sercu. Nic się w rzeczywistości nie dzieje. W energii czuć olbrzymie poruszenie.

Magia Grupy, która jako społeczność łączy się z naturą i wszechświatem, by każdy z nas mógł stać się czującym, wyjątkowym, prawdziwym człowiekiem UBUNTU. Właśnie o tym to jest. Niesamowite uczucie trzymać przestrzeń energetyczną, która jest w pełnej gotowości by nas prowadzić, spełniając nasze intencje.

Słońce wschodzi ponad horyzont, wciąż trzymamy się za ręce, brodzimy po wodzie, która zespala się z nami prowadząc do połączenia wspólnego kręgu. Jesteśmy grupą, która niczym falująca woda formuje się w kształt koła. Matylda nasz anioł stróż (celebrująca tego dnia swoje urodziny) w naturalnym odruchu prowadzi prawą stronę do centrum, gdy linia złożona z naszych ciał traci swoją formę. Niech się Wam nie wydaje, że na to się umawialiśmy ;-). Gdy dzięki – pewnie dzięki magii 😉 – dopełniamy krąg, wygląda to jakby Wszechświat używał dwóch magicznych różdżek do zagarnięcia czaso – przestrzeni. Czuję tak gęstą i karmiącą nas wszystkich energię.

Przychodzi czas na zanurzenie. Wypowiadam jedno słowo CIACH, jak magiczne zaklęcie i w jednej sekundzie wszyscy po szyję zanurzamy się w wodzie. Jak to możliwe? Nie potrzebujemy wyrażania niczego więcej, poza tym trudno rozmawiać jest w wodzie na tak dużej przestrzeni, która widziana z góry ledwo daje zauważyć pojedyncze osoby. Jedno słowo jest symbolem tak dobrze zrozumianym przez każdą jedną osobę w kręgu. Odgłosy lekkiego zdziwienia roztaczamy wokół. Ach ….. Nie czekając dłużej, nabieramy powietrza, bierzemy głęboki wdech i na trzy cztery ruszamy wszyscy z głową pod wodę. Woda jest zimna, przejmująco zimna, otula nasze głowy, naciska na mózg, jesteśmy w innym wymiarze, jesteśmy w innej przestrzeni która gęsto łączy nasze serca. Głowa nie nadąża, mało komu rejestruje te momenty, wycina z pamięci, za to bardzo zapisuje wspólne przeżycie w ciele, w emocjach. Energia zajmuje przestrzeń, nic i nikt nie stoi już na drodze. Jesteśmy połączeni. Gotuje się wokół nas, czuję to tak wyraźnie. Kolejne zanurzenie i kolejne i …wow. Jesteśmy po trzy krotnym wspólnym głębokim zanurzeniu w wodzie, w sobie, w tym co jest najlepsze w każdym z nas i we wszystkich razem. Niesamowite uczucie, uwolnienia, wolności, spokoju, harmonii …. UBUNTU. Takie to jest, mocne, połączone i nie do zapomnienia na długo. Całe nasze nowe ja startuje ze swoim własnym życiem, życiem połączonym w całość, spójnym z tym co w nas, z tym co między nami i tym co oferuje wszechświat ze swoimi dobrami.

Z zewnątrz trzymają przestrzeń Asia i Maka – odzwierciedlają to co się dzieje w wodzie, robią zdjęcia i kręcą film. Razem tworzymy Morze Aniołów, nową tkankę świata, w której nie ważne kto co wie, co ma i z kim przyszedł. Najważniejsze, że mamy dobre intencje i chęć życia w zgodnie ze sobą, innymi i Wszechświatem 😉 Ubuntu.

Dziękuję nam wszystkim, że zaufaliśmy energii i daliśmy się poprowadzić przepływowi. Uczestniczyć w takim połączeniu to doświadczyć niemożliwego w możliwym. Gdyby książka „Magia Grupy”, w której zapoczątkowaliśmy Morze Aniołów, jeszcze nie była wydana to nasza wspólna historia utworzyłaby kolejny rozdział. Póki co tworzy nasze wspólne przeżycia.

Czuję się zaszczycona by móc doświadczać tego z Wami wszystkimi i z całym zastępem Aniołów z Morza Aniołów.

Kłaniam się z wdzięcznością
Julia Łaszkiewicz

Share This